poniedziałek, 3 listopada 2014

Poniedziałki są długie.

Bardzo długie są poniedziałki. Za oknem noc, a my pracujemy. Staram się, by był czas też na zabawę, a dziś na jednej przerwie byliśmy pobiegać w sali gimnastycznej. Na korytarzu nie wolno biegać, bo może stać się krzywda, jest za dużo dzieci. Za to w sali gimnastycznej byliśmy tylko my i dzieci mogły szaleć do woli. O dziwo niektórym szybko się odechciało biegania.Większość jednak chętnie biegała i potem odpoczywaliśmy na dywanie w klasie.

Pierwszy raz dopasowywaliśmy zdania do ilustracji. Zdania zawierały wyrazy zbudowane z poznanych liter, niektórzy jednak mieli kłopot z odczytaniem. To sygnał, że należy ćwiczyć.

Pisaliśmy też wyrazy i sylaby, a potem rysowaliśmy portret Bratka, który nas odwiedził w piątek. Na koniec podsumowaliśmy miniony tydzień, wręczyłam awatarki za miesiąc październik.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz