środa, 26 listopada 2014

Zabawy z muchą i noc w wierszach.

Oj, działo się. Na początku utrwalaliśmy poznane literki. Pisaliśmy i czytaliśmy zdania z poznanymi literami. Dopasowaliśmy odpowiedzi do pytań, jedną parę zapisaliśmy w zeszytach.

Potem odbył się klasowy konkurs recytatorski. Mimo tego, że wierszyki dałam tydzień temu, niektórym rodzicom wysłałam maile, to było kilku uczniów, którzy się wierszyka nie nauczyli. Bardzo mi się zrobiło smutno.

Ale miałam też wiele radości, bo dużo dzieci przepięknie wyrecytowało swoje utwory i jutro podejmiemy decyzję kogo wystawimy w klasowej reprezentacji do konkursu szkolnego. BRAWO !!!! Jutro też rozdam nagrody uczestnikom konkursu klasowego.

Pod koniec dnia bawiliśmy się grą  z muchą. Jutro pobawimy się motylkiem, bo mamy sporo piankowych owadów dzięki rodzicom i wystarczy dla wszystkich graczy. Było ekstra, mucha wędrowała w prawo, lewo, do góry, na dół, aż WYSZŁA z pola gry. Dzieci bawiły się też w parach, pomagały sobie nawzajem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz