wtorek, 12 maja 2015

Lapbook to dużo radości.

Klasowe lapbooki naprawdę mnie zauroczyły. Pomoc rodziców okazała się nieoceniona, bo wszystkie są  przepiękne. Całą lekcję oglądaliśmy lapbooki, i wciąż było nam mało. Potem pięcioro dzieci na krześle Mam głos opowiedziało nam historię swoich lapbooków, Maja opowiadała tak ciekawie, że zapomniałam jej zrobić zdjęcie. Codziennie pięć osób będzie prezentować swoje lapbooki, ponieważ są wspaniałe i zawierają ogrom edukacyjnej wiedzy. Gratulacje dla pomysłodawców, pomocników i brawa za pracę samodzielną. Jeden uczeń powiedział, że lapbook zrobiła za niego mama, bo on był zmęczony. Czasu było bardzo dużo, więc o zmęczeniu nie może być mowy.  Jedno dziecko nie przygotowało lapbooka. Trochę szkoda, bo dziś było  klasowe święto lapbooków.

1 komentarz:

  1. Gratuluję Wielkim Pierwszakom pomysłowości! Każdy lapbook piękny, każdy inny i każdy zachwyca! Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy dzieci. Wielkie brawa!

    OdpowiedzUsuń