Zaczęliśmy od dodania 3 punktów na dobry początek w dzienniku classDoJo - nowy tydzień i nowy miesiąc.
Potem podałam wynik głosowania - w szkolnym konkursie recytatorskim reprezentować nas będą Tosia i Julianna.
Następnie przyszedł czas na zabawę w kółko i krzyżyk ale zamiast tych symboli były motyle i biedronki. Dzieci dobrały się w pary i grały.Trzeba było szybko podejmować decyzje, by przeszkodzić motylom w ustawieniu się w jednej linii. Biedronki szalały.
Z piankowymi owadami układałam zadania matematyczne, a dzieci układały i liczyły owady na ławkach. Wystąpiło pojęcie połowa owadów odleciała...było trochę liczenia ale i manipulowania.
Działania zapisaliśmy w zeszytach dodatkowo ilustrując je kropkami- czy kropki, czy motyle to i tak matematyka.
Krzesło Mam głos przydało się, gdy opowiadaliśmy przygodę psa, któremu właściciel zbudował nową budę.
Otworzyłam kalendarz adwentowy i zabraliśmy się za wykonanie pierwszego zadania - Mikołaj ma brodę podzieloną na 24 kawałki do odcinania każdego dnia. Nie wszystkie dzieci chcą brodę odcinać, będą mogły kolorować kawałek po kawałku. Klasowy Mikołaj wisi na drzwiach, dziś Michasia i Ania odcięły pierwszy kawałek brody.
Na lekcji języka angielskiego dzieci grały w parach powtarzając części ciała. Pomagały sobie nawzajem, bo celem zabawy był trening, a nie zawody. Śpiewaliśmy tez piosenkę o częściach ciała i nam nieźle wychodzi, pora na nagranie.
Uczymy się dni tygodnia, piosenka została umieszczona na blogu. Można podśpiewywać w kąpieli.
Wykonaliśmy też kartki świąteczne, żeby wysłać do naszych przyjaciół z projektu. Pracowity poniedziałek za nami.
Dziękujemy za zdjęcia i opis dnia - sporo się można dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuń