środa, 3 września 2014

Dzień drugi- coraz lepiej.

Zaczęliśmy dzień od wizyty na placu zabaw. Dzieci bawiły się zgodnie, cierpliwie stały w kolejce do chomika. To taki kręcący się wał poruszany nogami, trudno nad nim zapanować, ale dzieci lubią takie wyzwania. Czas minął bardzo szybko i udaliśmy się do naszej klasy.

Zwiedzaliśmy szkołę. Dzieci były ciekawe gdzie jest biblioteka, co to jest sekretariat  i co robi pan dyrektor. Odwiedziliśmy też stołówkę, jutro niektórzy uczniowie zjedzą tam obiad.

 Po powrocie do klasy obejrzeliśmy szkołę elementarzową i porównaliśmy ją z naszą. Są podobieństwa i łatwo znaleźć różnice. Mamy ławki również ustawione w grupy, a ja mam brązowe włosy jak nauczycielka w elementarzu. Dzieci bardzo szczegółowo opisywały nasz budynek i naszą klasę, potrafiły wskazać wiele podobieństwa i różnic.Pięknie się zgłaszały.



Szuflady mają już naklejki z imionami, więc dzieci zapakowały do nich swoje wyprawki oraz niepotrzebne książki. Powoli nauczą się gdzie powinny zostawiać swoje przybory. Tornister jest prawie pusty, piórnik i kanapnik mają dużo miejsca.

Założyłam klasie Ib awatarowy dziennik zachowania. Spodobały się awatarki i zdecydowaliśmy o tym, co będę oceniać. Więcej jest punktów dodatnich, czyli pochwał, bo jednak lubię bardziej chwalić. Są też punkty za zachowania niewłaściwe, ale tych jest niewiele i mam nadzieję, że nie będę musiała zbyt często z nich korzystać.


Potem przyszła pora na zabawy matematyczne. Okazało się, że jest nas więcej niż dzieci w klasie elementarza, chociaż przeliczaliśmy kilka razy.







1 komentarz: